niedziela, 4 marca 2018

Złote skrzypce

Pamiętam nocny spacer
i nieśmiały pocałunek
o północy

Otuleni jesiennym wietrzykiem
tańczyliśmy w takt
melodii złotych skrzypiec

I właśnie wtedy
po raz pierwszy dostrzegłam
w Twoich oczach Anioła

Który nawet pod koniec
uśmiechał się do mnie
łagodząc ból

                                     -Ewelina Duda

3 komentarze:

  1. Na wielką miłość nigdy nie jest za późno.pięknie napisane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powrót do przeszľości,już taki motyw kiedyś był w Twoich wierszach.Pięknie.Niemiej ten powracający ból,ciągle niepokoji.Krókto,ale treściwie.Dajesz dużo przestrzeni do przemyśleń.Nie narzucasz za dużo od SIEBIE.Szanujesz wrażliwość czytelnika.Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz ,jak zawsze potrafisz zebrać w słowa i przelać tyle emocji .Super wiersz o miłości.

    OdpowiedzUsuń