(Nowy wiersz)
„Trójkąt Bermudzki”
Utonęłam w własnym egoizmie
Zakorzenionym w zapachu pieniędzy
Skradając się po cienkiej granicy
Między idealną przystanią
A pokusą urwiska
Próbuję zapić sumienie
Kolorem kieliszków
Ściągających mnie
Coraz bliżej dna
Z boku wyglądam
Jak młodzieńcze marzenie
Ukrywając w głębi
Tęsknotę modlitwy
Nauczyłam się
Liczyć szczęście
w smrodzie banknotów
zapominając o pięknie
Twoich słów
Utknęliśmy w Trójkącie Bermudzkim
Ty, Ja i złamane reguły
Palące wspólnie upleciony
Most do nieba
Irytujesz mnie swoją miłością
Pozwalającą mi na kolejną ranę
Świadomie namalowaną
Dymem narkotykowego piekła
Staram się być niezależna
Będąc uzależniona od Ciebie
Nie opuszczającego mnie
Ani na krok
-Lily Rose
-------------------------------------------------------------
(Stary wiersz)
„Phoenix”
Żeby się odrodzić
Najpierw trzeba umrzeć
Jak phoenix
Który umiera i powraca
Na ten zły świat
Choć mógłby już nie wracać
Jak wielu ludzi pragnie
Którzy chcieli by zniknąć
I pozostać na dnie
On przeżyje każdego
Historyków, pisarzy, drukarz (…)
Przeżyje nawet to
Co się jeszcze nie wydarzy
Ludzie chcą być jak on
Silny lecz trochę słaby
Słaby
Bo umiera
Silny
Bo powstaje z martwych
-Lily Rose
Super,super,super wiersz.Pełna gama emocji i tylko On.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń