sobota, 26 listopada 2016

"Przeklęty Eros"/ "Potok słów"



(Nowy wiersz)

„Przeklęty Eros”
Porwałeś mnie
W wir wyścigowych aut
Pędzących szybciej
Od splecionych serc

Będąc przy tobie
Unoszę się
Na przeklętych skrzydłach Erosa
Do naiwnej krainy
Ukrytej pośród głuchych chmur

Tylko Twoje spojrzenie
Potrafi dostrzec moją twarz
W jadowitym bluszczu
Intrygujących uczuć

Po wszystkich awanturach
Zakończonych opiekuńczym pocałunkiem
Zaczynam się martwić
O pamiętnikową niezależność

Jestem wspomnieniem
Chłodu Królowej Śniegu
Upadłej po uderzeniu
Twojego uśmiechu

Zmieniłeś mnie w niewolnice
Czerwieni róż
Kujących z każdym drgnięciem
Moje dłonie

Uzależniłam się od Twoich ust
Powtarzających w kółko
Dwa słowa
Potrafiące zmieniać świat

Staliśmy się
Potężniejsi od czasu
Umykając mu w ostatniej chwili
Na białym ołtarzu

                                     -Lily Rose

(Stary wiersz)

„Potok słów”
Z ust mi cieknie potok słów
Lecz ty nie słyszysz
Gdzieś głęboko w twoim sercu
Gdzieś na dnie
Jestem ja i moje serce
Jestem przy tobie
Pomagam w chwilach zwątpienia
A ty się powoli zmieniasz, otwierasz
Dlatego zamknij oczy
Otwórz duszę i serce
I trwaj przy mnie
Bo nasza miłość
Rośnie w potęgę

                                    -Lily Rose


                                

sobota, 19 listopada 2016

"Paraliż"/"Dopóki jesteś"



(Nowy wiersz)

„Paraliż”
Złoty pył promieni
Odbija się w moich oczach
Trzymając w pamięci
Szczęście leniwych poranków
Tylko we dwoje

Ciepłe barwy zachodu
Porywają mnie
Coraz bliżej
Wspomnienia Twoich ust

Srebrna przysięga
Pozornie zbyt młodych serc
Maluje się w połysku
Jedynych pierścieni

Nocą szukam po omacku
Twojego ciała
Gubiąc się
W czerni żałobnej pościeli

Zdjęcie przypominające świat
Stworzony przez Ciebie
Specjalnie dla mnie
Bez przerwy upada na ziemie

Dręczy mnie paraliż
Gdy jestem pewna gotowości
By wykrzyczeć ciszy
Kłamstwa wszystkich kondolencji

Zabiłeś mnie
Odchodząc w paru deskach
Po nieprzewidzianych sekundach
Zmieniających Nas
W marny żart

                      -Lily Rose


(Stary wiersz)

„Dopóki jesteś”
Dopóki jesteś
Dopóki twe serce bije
Wiedz
Że tu jestem
Dla mnie nigdy nie przeminiesz
Na jutro nie starczy nam czasu
Skończy się chęć do walki
Lecz gdy już odejdziesz
Ukradniesz mej duszy kawałki
Nie będzie w mym sercu muzyki
Nie będzie już żadnej pasji
Zostanę sama do chwili
Aż połączą się nasze bajki

                      -Lily Rose



sobota, 12 listopada 2016

"Jedyny"/ "Fobia"



(Nowy wiersz)

„Jedyny”
Przeraża mnie
Nieprzemyślana pochwała dziecka
Za właściwość wygrania nagrody Darwina
Z powodu oryginalności
Zamordowania własnej niewinności

Przedzieram się przez tłum niewolników
Coraz droższych ekranów
Żeby wygrać bitwę
O szaloną młodość

Upadając pod ciężarem
Presji poddania się
Odruchowo wzywam
Twoje Imię

Jesteś moim jedynym
Choć śmiertelnym grzechem
Byłaby chęć własności
Twoich Słów

Jedno spotkanie
Znieczula cały ból
Piekielnej zawistności
Ukrytej pod płaszczem
Niewytłumaczonych sińców

Wyznanie panicznego strachu
Przed żałosnością kanapowej śmierci
Rozbrzmiewa echem
Szyderczego śmiechu

Dla nich mogę być zwykłym idiotą
Jeśli to oznacza
Uczucie nieskazitelnej miłości
U celu miłosiernej wiary

                            -Lily Rose

(Stary wiersz)

„Fobia”
Strach przeszywa moją duszę
Nie potrafię od niego uciec
Moje usta są zamknięte
Moje serce jest przeklęte
Choć nic się tu nie dzieje
Czuję goniące mnie cienie
Cisza ogłuchła w tej samotności
A ten stan
Nie ma ani grama litości
Ta fobia mnie dobija
Bo z życia została tylko chwila

                             -Lily Rose




sobota, 5 listopada 2016

"Dom"/ "Mgła"



(Nowy wiersz)

„Dom”
Całując na dobranoc
Łagodnością kołysanki
Przypominam sobie
Absurd ludzkich gestów

Zmartwienie prawdy o
Hipokryzji wyciągniętych dłoni
Trzymających nóż w rękawie
Odchodzi wraz z przyjściem
Pierwszej dumy

Jestem Szaleńcem
Fantazjującym o roześmianym domu
W czasach niepozwalających
Na zwykły wdech

Posiadam wszystko
Gdy zasypiam po ciężkim dniu
Trzymając w ramionach
Źródło niepozornej potęgi

Nocą skradasz się
Ze spokojem ziemskiego anioła
Do najgłębszych zakamarków
Zakurzonego serca

Jeśli nawet dojdę
Na koniec świata
Nie odnajdę tam słów
Opisujących siłę mojego uczucia

Marzę o nieskończonej ochronie
Maleńkiego uśmiechu
Dającego do zrozumienia sens
Powołania do Miłości

                          -Lily Rose

(Stary wiersz)

„Mgła”
Całe życie błądziłam
W prozaicznej mgle
Gdy powieki układały się do snu
Podświadomie widziałam swój cud
Nie kryłam się pod zasłoną nocy
Ani pod smutkiem dnia
Byłam w każdej chwili
Tu i teraz
Czekałam i czekałam
A prawdziwe szczęście
Przyszło w najmniej
Przewidzianym momencie
Życie jest tajemnicą
Nikt nigdy nie wie
Czy dożyje jutra
Lub umrze wcześniej

                -Lily Rose