(Nowy wiersz)
„Plan”
Duszę się
W smrodzie bezsilności
Obecnej w połysku
Najdroższej trumny
Echo twojego głosu
Kruszy grafenowe ściany
Precyzyjnie przemyślanej
Obojętności na pokaz
Pozostawiłaś tylko pustkę
Doprowadzającą mnie
Do szaleńczej klaustrofobii
Na środku opustoszałej pustyni
Wpatruję się godzinami
W ironię zepsutego kompasu
Wskazującego bez przerwy
Nasze zdjęcie
Wyglądam zza krat
Szpitalnego okna
Oczekując od zegara
Szybszych ruchów wskazówek
Wspomnienie bezinteresownego „Dobranoc”
Odbija się w kalejdoskopie gwiazd
Szepczących do ucha plan
Pozwalający do Ciebie wrócić
Z resztkami świadomości
-Lily Rose
(Stary wiersz)
„Zmarnowane chwile”
Nigdy nie powiedziałam
„Kocham cię”
Nigdy nie działałam
Spontanicznie
Zmarnowałam w życiu
Wszystkie wspaniałe chwile
Nie żyłam dobrze
Tylko należycie
Żyjąc nie istniałam
Zmarnowałam ciszę
Choć me serce bije
Ma dusza już dawno nie wie
Co to życie
-Lily Rose
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie mocno opisujesz w tym wierszu ludzi doprowadzających inne osoby do stanu prawie ostatecznej wytrzymałości.Jesteś wielka.
OdpowiedzUsuńKocha na jak zawsze piękny wiersz tyle w nim emocji...pięknie oddaje to nasze stadium wytrzymałości,jak wiele potrafimy wytrzymać ,ale jeśli nie przekroczona jest pewna granica.Ile musimy mieć cierpliwości dla takich osób?Dobrze że są tacy młodzi ludzie jak Ty że potrafią o tym głośno i stanowczo mówić.
OdpowiedzUsuń