(Nowy wiersz)
„Wieczne dzieci”
Obietnica młodości
Składająca się z wieczystej przysięgi
Napisanej tęczowymi kredkami
Przypomina szkic rozmazanych twarzy
Ukrytych na dnie drewnianego spokoju
Nie potrafię znieść
Dzikości utęsknienia
Doprowadzającego mnie
Do szaleństwa pomarszczonego pulsu
Odgarniając poszarzałe płatki
Dokładnie wczytuję się
W wyostrzone wspomnienia liter
Spontanicznie zaślubionych listów
Melodyjność nieśmiałej kołysanki
Śpiewanej do ucha nieprzespanej nocy
Spędzonej z dzisiejszą mamą
Zadziwia prędkością rozkwitania
Wsłuchując się w rytm szpitalnych urządzeń
Zanurzam się w powolne uśpienie
Odsłaniające tajemnicę nieskazitelnych chmur
Kryjących oślepiający blask śmiechów
Zapraszających do tańca wiecznych dzieci
-Lily Rose
(Stary wiersz)
„Ja Maria Goretti”
Moja dusza poczuła
prawdziwe szczęście
Gdy oddałam ją w ręce
Boga
Próbowali mnie
zmienić
Lecz się nie poddałam
Nie chcę tego co
zaszło odwracać
Choć moja rodzina
płacze za mną
Jestem przy nich
I wiem
Że spotkamy się w
niebie
Teraz Pan Bóg się mną
opiekuje
To On pomógł mi
wytrwać
Zło zawsze z dobrem
przegrywa
Bo nawet najbardziej zniszczony
człowiek
Kiedyś będzie
potrzebował ciepła objęć
-Lily Rose
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczny i bardzo głęboki wiersz,który potrafi rozmarzyć człowieka.
OdpowiedzUsuńŚliczny i bardzo głęboki wiersz,który potrafi rozmarzyć człowieka.
OdpowiedzUsuńEwelinko bardzo piękny wiersz ujoł mnie za serce ,bardzo pięknie opisałaś człowieka starszego zniszczonego życiem i ciężka pracą ,który kocha i wkrótce pojedna się z Najwyższym Panem.Można go porównać do dziecka bezbronnego gdyż często jest tak, że jest on zależny od drugiej osoby ,potrzebuje pomocy nawet w bardzo błahych czynnościach.
OdpowiedzUsuńczyż nie ściska on za serce ?Nasza pomoc takim osobom ,bycie z nimi to nie tylko ciężka praca,ale zaszczyt bycia potrzebnym,słuchanie głaskanie po głowie i śpiewanie czy sam uścisk dłoni daje im poczucie że nie są sami .nie bądżmy obojętni !!!