(Nowy wiersz)
„Bezdech”
Narodziny niewinnego szeptu
Brutalnie przerwanego
Z hukiem zburzonych murów opamiętania
Desperacko nawołują zapracowany ratunek
Zanurzając się głębiej
W definicję ukarania
Bez opamiętania umacniam
Przerażoną ruinę morderczych myśli
Szorstkość zahipnotyzowanych przekleństw
Rozdziera zaszyte rany
Zmuszając do ukłonu
Przed duszącym przebudzeniem
Uważnie studiując
Anemiczne rysy potwora
Stojącego po drugiej stronie weneckiego lustra
Podnoszę wyblakle opakowania
Skrywające otępiającą ulgę
Pędząc w bezdechu
Po krętej autostradzie tętnic
Próbuję dotrzeć do centrum
Wtapiającego się w historię głuchych drzew
Sekretnego życia lasu Aokigahara
- Lily Rose
(Stary wiersz)
„Bezsenność”
Gdy nocą myślę o
Tobie
Sen kradniesz mi z
powiek
Wnet kończy się noc
I bezlitosny świt
Obdarowuje mnie nutą
bezsenności
Me
serce z duszą złączone
Pragnie
mieć męża w Tobie
Choć
miłość najważniejsza
Okrutny
czas każe zapomnieć
-Lily Rose
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTragizm duszy.Niesamowity wiersz.
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz,jak zawsze.Ciekawy temat,jeśli zrozumiałam to ciągła walka z samym sobą ze swoim sumieniem ,ciągłe udręczenie duszy.
OdpowiedzUsuń