piątek, 24 czerwca 2016

Rozbłysk



„Rozbłysk”
Zdrętwiałe zmysły
Kolekcjonują na wyblakłych rzęsach
Mocno przesoloną rosę
Zasady autodestrukcyjnych substancji
Podtrzymują codzienne piękno w ograniczeniu
Impulsywne decyzje
Zatracają się w labiryncie kłamstw
Posiadającego na własność
Przebudzenie z uśpieniem
Mieszkając w obcych paru ścianach
Tworzących podejrzliwe pokoje
Bezwiednie tracę energię dziecięcego optymizmu
Od lat czekam na ton
Zostający na zawsze w podświadomości
Odnajdując między zaplątanymi ścieżkami Siebie
Odpływamy w idealnej syntezie
Barwnych ogni z jednolitym niebem
Czekając w zakazach
Głodzę swoją swobodę
Zawodząc się na intuicji
Uciszam wrzaski ciekawości
Wyczekującej zakochanego  spotkania
Które rozbłyskując emocjami
Łamie reguły przeciętności

-Lily Rose













sobota, 18 czerwca 2016

"Wolność"




„Wolność”
Kroki kierowane ku szczytom
Porzucają poza granicami świadomości
Duszącą mnie rzeczywistość
Tańcząc wraz z promieniami słońca
Beztrosko odzyskuję Siebie
Oddalam się od dzisiejszych koszmarów
Zanurzając się w pastelowej gamie wyobraźni
Ludzie mówią o zmarnowanym czasie
Nie rozumiejąc sensu prawdziwej wolności
Obalającej słowa szyderców
Marzenia unoszące w zatraceniu jak narkotyk
Proszą Boga o kolejną dawkę siły
Ochraniającej przed znienawidzoną pobudką
Będąc tylko niedopasowanym kawałkiem
W chorej zabawie źle dobranych wartości
Próbuję oczyścić rany zgniłych wspomnień
Przypadkowo stając na minie schopenhaueryzmu
Smog zestresowanych myśli
Odbiera ostatki tlenu
Uparcie staram się trzymać bliskości
Zapominając definicji "samotności"
Nie mogącej zdobyć mojego zamku
Otoczonego diamentowymi murami
Wyśnionej teraźniejszości

- Lily Rose















sobota, 11 czerwca 2016

"Sens"



 „Sens”
Ostatnie zamrożone w umyśle sekundy
Trzymam jak najbliżej podekscytowania
Nierzeczywiste znaczenia słów
Nadają sens porannej kawie
Szeptasz do ucha uśmiechem
Od początku mówiąc faktami
Rozmawiając ciszą
Głębiej poznaję w pozorach
Niewidoczne cząstki Ciebie
W zatopionych słoikach
Zatrzaskujemy zapłakaną nienawiść
Z każdym odejściem
Odliczam utęsknione minuty
Adrenalina targająca nami
W niespodziewaną wersję jutra
Pozwala bić głębi głosu
Zachłanna niewinność
Zatrzymuje w szczelnych objęciach
Płacąc za wstęp wybaczeniem
Serce przetrzymywane w opiekuńczej piersi
Odnalazło w Tobie zaginiony dom
Pozwalając ponieść się ponad zachmurzone niebo
Zamykamy w pierścieniach niepokonanie

                           - Lily Rose